Vezox - 2007-08-24 15:08:01

Piszcie tu najlepszy kawał albo kawały jakie słyszeliście

To może ja Zaczne:

Jest polak , rusek, niemiec no i oczywiście diabeł. Diabeł mówi tak:
-Dam wam po milion euro i macie za te pieniądze zbudować sklep w którym ma być wszystko to pójdziecie do nieba, a jak nie bedziecie mieli czegoś to zabieram was do piekła.
Po miesiącu przychodzi diabeł do niemca patrzy pełne pułki wszystkiego i mówi:
-Poprosze pół kilo niczego.
Niemiec patrzy i mówi:
-Nie mam tego.
To diabeł go do piekła. Idzie do ruska patrzy ogromny sklep i pełne pułki wszystkiego i mówi:
-Poprosze pół kilo niczego.
Rusek patrzy i mówi.
-Nie mam tego.
To diabeł go do piekła. Idzie do polaka patrzy a tu mały budynek i nie ma w nic oprucz pustych butelek i mówi:
-Poprosze poł kilo niczego
Polak myśli przez chwile i zabiera diabła do pustego magazynu i mówi:
-Widzisz tu coś????
-Nie.
-To bierz pół kilo i s******laj.

****************************************************************************************************

Leci para gejI samolotem...jednemu sie zachciało i mówi do drugiego
- choć się pobzykamy
- no co ty, tu jest za dużo ludzi...
- ale nikt nie zwraca uwagi.Sam popatrz...
Gej wstał i głośno zapytał
- Czy ma ktoś z państwa długopis ?!!!!
Zaden z pasażerów się nie odezwał więc chłopięta zabrały się za siebie.W trakcie wysiadania stuardesa zauważyła ze jeden facet jest obrzygan..
- Dlaczego nie poprosił pan o torebkę ??
- Nie jestem głupi... jeden poprosił o długopis to go wyruchali...
****************************************************************************************************
Skrzyżowanie, mała stłuczka.Wysiada z malucha dwóch gejów i widzą, że mają pęknięty migacz..
- Gej do partnera.. Kaaaaziuuuu Ty dzwoń na policjęę
Słysząc to sprawca "wypadku"
- Dajcie spokój panowie... zapłacę za szkodę
Gej
- Kaaziuuu ale ja Ci mówięęę Ty dzwońń na policjęę
- Ale na prawdę nie ma co fatygować policję.Zapłacę wam 100 zl
Stanowczo gej:
- nie słuchaj tego Kaaziu..proszęę zadzwoń na policjęę
-Dam wam 150zl za tą małą szkodę..
Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy, kwota sięgnęła 500zł i facet zrezygnowany mówi...
- A h*j wam w dupe!!!
Gej na to
- Kaziu czekaj...Pan chce się dogadać!
******************************************************************************************************
Przychodzi niedzwiadek do króliczka i mowi choć idziemy na dyskoteke jednak króliczek zapiera się że nie idzie bo tradycyjnie mialby obity ryj przez niedzwiadka ponieważ króliczek zawsze sie na***al tracił film i od******lal numery.Po dłuższym czasie króliczek dał sie namowic i wyskoczyli wieczorkeim na dysko. Trwa balanga króliczek stracił film i zaczął wywijać. Następnego ranka budzki sie króliczek cały zajuszony bez zębów z obitym ryjem i idzie do niedzwiadka i mowi **** ci w dupe ty niedzwiedzi z***ie już nigdy nie pójde z tobą na żadną dyskoteke a wkurwiony niedziwec łapie królika za chaby i mowi tak.... Słuchaj ty kłapouszy po******leńcu
to ze całą dyskotekę prowadzałeś się z moją laską pusćilem ci płazem
to ze wy***ałeś mi 4 razy z liścia puściłem ci płazem
ale to że wrócilismy do domu nasrałeś na środku łóżka wetknołeś 3 kretki i powiedziałes że jeżyk spi dzisaj z nami to ci tego nie darowałem
*******************************************************************************************************
Przychodi facet do Lekarza, rozpina spodnie, i wyjmuje kutasa i pokazuje lekarzowi. Lekarz patrzy ......
-Co,za krótki ?
-a gdzie tam!
-Hm,za cienki?
-A skąd!
- hmmmm... nie chce działąć?
-Działa aż miło!
-To czemu mi go pan pokazuje?
-Fajny, nie?
*******************************************************************************************************
Do księdza w pewnej parafii ma przyjechać biskup. No to ksiądz postanowił pójść na ryby i własnoręcznie coś złowić na obiad. Siedzi nad rzeką wśród innych wędkarzy, nagle trach! ... coś potężnego się złapało.
Ciągnie, ciągnie, ale nie może dać rady. Widzi to inny wędkarz, podbiega do księdza i mówi:
- Niech ksiądz da mi wędke, wyciągnę sukinsyna!
Wyciągnęli rybę. Ksiądz patrzy i mówi:
- Ale duża ryba. Dziękuję za pomoc, ale to słownictwo trochę nie na miejscu...
- Ale proszę księdza, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne się nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to w takim razie biorę tego sukinsyna do domu i na obiad!
Biskup przyjeżdża dzisiaj, będzie zadowolony.
Ksiądz wrócił do kościoła. Wychodzi do niego zakonnica:
- O, jaka duża ryba!
- Niezłego sukinsyna złapałem, nie?
- Oj, proszę księdza, ryba duża, ale to słownictwo...
- Proszę się nie przejmować, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne się nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to ja wezmę tego sukinsyna i go oczyszcze, później gosposia go przyrządzi, biskup dzisiaj przyjeżdża, będzie zadowolony...
Zakonnica oczyściła rybę i idzie do gosposi, ta widząc rybę mówi:
- O, jaka duża ryba!
- Niezłego sukinsyna złapał ksiądz, prawda?
- No, ryba duża, ale to słownictwo...
- Oj, proszę się nie przejmować, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne się nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to ja wezmę tego sukinsyna i go przyrządzę, biskup przecież dzisiaj przyjeżdża...
Późne popołudnie. Ksiądz, zakonnica i biskup siedzą przy stole, rozmawiają. Wchodzi gosposia z rybą. Biskup mówi:
- O, jaka duża ryba!
Ksiądz: - Tak, niezłego suknisyna złapałem!
Zakonnica: - A ja tego sukinsyna wyczyściłam!
Gosposia: - A ja sukinsyna przyrządziłam!
Biskup popatrzył, wyjął flaszkę wódki ze swojej torby i mówi:
- *****, widzę, że jesteście sami swoi. No to zjedzmy tego *****!
*****************************************************************************************************
Polak rusek i niemiec i oczywiście diabeł przychodzi i mówi
-Jeżeli podacie mi jakąś ilość czegoś czego nie będę mógł ogarnąć umysłem to pójdziecie do nieba, jeśli wam się nie uda to pójdziecie do piekła
Najpierw podchodzi do Niemca
-Niemiec podaj mi tą ilość
Niemiec myśłi i myśli i mówi
-Milion marek
Diabeł po chwili
-udało mi się to ogarnąć nawet było łatwe idziesz do piekła
Później diabeł idzie do ruska i zadaje to samo zadaniea rusek odpowiada
-8 sykstylinów butelek po wódce
Diabeł myśłi dłuższą chwilę i tak myśli ale jednak udało się mu to ogarnąć więc rusek także poszedł do piekła
W końcu diabeł podchodzi do Polaka i również daje to zadanie i mówi
-dobra polak teraz twoja kolej podaj jakąś ilość jakiej nie ogarnę
Polak na to bez namysłu
-w **** dużo złotówek
Diabeł myśli myśli mysli i nic w końcu poszedł do polaka i mówi
- dobra wygrałeś idziesz do nieba, teraz powiedz ile to jest to "w **** dużo"
a polak na to
-tyle że w pizdu nie da się policzyć
*****************************************************************************************************
Wchodzi facet do warzywniaka i pyta się sprzedawczyni
- To takie zielone, owalne, włochate to co to jest
- a to kiwi
- To poproszę 1 kilogram i proszę zapakować każde oddzielnie , a
jeszcze to takie ciemne, niebieskawe , okrągłe to co ?
- a to śliwki proszę pana
- To zważy Pani 3 kilo i proszę każdą zapakować osobno , a jeszcze to
takie czerwone , okrągłe to co to jest ?
- wiśnie proszę Pana
- To poproszę 5 kilo i zapakuje Pani każdą oddzielnie, aha a to takie
małe czarne to co to ?

- a to mak ale k**wa nie na sprzedaż !!!
*******************************************************************************************************
Ludożercy złapali jasia i małgosie
W kotle jaś zaczoł się brechać bez opamiętania to małgosia do niego
-Ty pojebańcu zaraz nas wpierdoli stado głodnych bambusów z czego sie śmiejesz
-Bo ja im na złość do zupy się zeszczałem


TO BY BYŁO NA TYLE KONIEC

Teraz wasza kolej